Po ostatnich przebojach z Aion Bankiem zrobiłem mały research odnośnie miejsca przyjmowania firmowych przelewów walutowych oraz późniejszej wymiany walut na złotówki.
Całość doprowadziła mnie do dwóch fajnych artykułów, które postanowiłem polecić:
Powyższe artykuły (i kilka innych) utwierdziły mnie w przekonaniu, że w Aion Bank mają faktycznie najlepszą ofertę kursów walut, ale:
- nie mają konta firmowego,
- bez ostrzeżenia mogą odrzucić przelew i zwrócić go do nadawcy,
- ich jakość obsługi klienta pozostawia wiele do życzenia.
Dalsze poszukiwania doprowadziły mnie do wniosku, że odpowiedź na tytułowe pytanie brzmi:
to BARDZO zależy…
Zależy przede wszystkim od kwoty w walucie obcej jaką miesięcznie wymieniamy. Kwota ta jest kluczowa, ponieważ kurs sprzedaży waluty to pierwsza rzecz, która przychodzi nam do głowy jeżeli myślimy o wymianie walut. Okazuje się jednak, że czynników wpływających na opłacalność danego rozwiązania jest znacznie więcej. Patrząc tylko na kurs, zauważymy, że uzyskamy X groszy więcej od każdego dolara, czy euro. Na przykład przy 8000 euro i 0,01 zł różnicy w kursach, zyskujemy 80 zł. Na pierwszy rzut oka widać, że im lepszy kurs, tym więcej można zyskać. Weźmy jednak pod uwagę kolejne czynniki…
Na początek opłata za konto oraz prowizja za przewalutowanie. Spójrzmy dla przykładu na ofertę dla freelancerów, którą ma Revolut. 35 zł miesięcznie za wersję Professional oraz 0,4% prowizji za wymianę walut powyżej 5000 euro. Wracając więc do przykładowego 8000 euro, od 3000 euro zostanie naliczona prowizja 12 zł (jeżeli dobrze liczę). Sumarycznie 47 zł… i właśnie zniknęła ponad połowa z 80 zł zyskanych na początku.
Na koniec dorzucić jeszcze trzeba opłatę za przelewy. I to zarówno wychodzące, jak i przychodzące. O ile przelewy euro (w większości) wykonywane są z użyciem systemu SEPA i (w większości) są bezpłatne, to z przelewami poprzez system SWIFT (np. dolary amerykańskie, funty brytyjskie, franki szwajcarskie) nie zawsze jest już tak kolorowo.
Kosztów przelewów wychodzących można się doszukać w cennikach. Koszty przelewów przychodzących są bardziej „ukryte” i zależą od łańcuszka banków pośredniczących. Sam, przy przelewie franków szwajcarskich z KW Alior Banku do Aion Banku, zdziwiłem się, że do Aion Banku dotarło 8 franków mniej niż wysyłałem z Alior Banku. Nie jestem pewien czy gdziekolwiek da się znaleźć informację jaką opłatę poniesiemy przelewając pieniądze z banku A do banku B w systemie SWIFT. Szybciej przekonamy się o tym na własnej skórze, przy pierwszym przelewie.
Jestem świadom tego, że ten artykuł nie odpowiada jednoznacznie na postawione w tytule pytanie. Zmiennych jest zbyt wiele, żeby wydać jednoznaczny werdykt. Przydałby się tutaj dobrze ogarnięty kalkulator, albo przynajmniej sensownie zrobiony arkusz kalkulacyjny. Bez tego, może okazać się, że spędzamy godziny czasu na poszukiwaniach, tylko po to, żeby zaoszczędzić kwotę, którą zarobimy w ciągu 15 minut pracy zawodowej…
Picture Credits
4 kwietnia 2024 at 20:07
Wydaje mi się że mając jdg i jednego klienta nie trzeba zakładać revolut freelancer. Kolega wysłał im swój kontrakt i nie było dalej problemów. Ja sam założyłem wise business ale potem się doczytałem że dla solo freelancers nie ma takiej potrzeby. Na razie zamierzałam przesyłać dalej usd na konto w mbanku i tam wymieniać. Co ciekawe wychodzi mi tak samo jak revolut a mniej kroków. Z czasem może przejde na przewalutowanie w revolucie bo premium ma pewne benefity ale na razie nie mam ochoty na sprawdzenie czy mi zablokują konto celem analizy
6 kwietnia 2024 at 08:33
Dzięki za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami 🙂
23 maja 2023 at 11:22
U mnie była taka sytuacja że dostawałem przelew z USA na konto w Millenium za 0 prowizji, ale nagle jakiegoś dnia zaczęli zdejmować 12 dolców prowizji, na co ja zmieniłem bank na inny (ING) i znowu mam 0 prowizji.
25 maja 2023 at 19:42
Ciekawostka… A orientujesz się, czy w tym czasie Twój kontrahent z USA zmienił konto z którego przelewał?
22 maja 2023 at 12:48
Ja z kolei korzystam z prywatnego konta w USD w Banku Millennium na ktory dostaje przelew z USA. Nastepnie przelew do walutomat.pl, tam zamieniam na zlotowki i pieniazki wracaja na prywatne konto w PLN tez w banku millennium.
Konto prywatne w USD i PLN jest darmowe. „Po drodze” przelew z USA do PL kosztuje mnie 17 USD. Nastepnie juz tylko 0.2% prowizji walutomatu.
25 maja 2023 at 19:43
Liczyłeś czy to dla Ciebie najkorzystniejsza opcja?
20 lutego 2023 at 10:36
Niestety design SWIFTa nie pozwala na określenie kosztu płatności, bo przelew może przejść przez kilka różnych instytucji po drodze, co wpływa na finalny koszt.
https://www.fin.do/blog/62_swift-transfers-explained
https://subiektywnieofinansach.pl/czytelnicy-pytaja-dlaczego-przelew-z-banku-do-banku-idzie-kilka-dni-swift/
23 lutego 2023 at 07:11
Dzięki za podlinkowanie! Przeczytam w wolnej chwili.
18 lutego 2023 at 10:16
Moj setup:
* kantor alior firmowy
* kantor alior prywatny
* Revolut
* dowolne konto prywatne w PLN
Pieniędzy wchodzą na kantor firmowy, z niego instant przelewam do kantoru prywatnego. Z kantoru prywatnego kartą doladowywuje Revoluta (dzienne limit 9000 EUR) i tam przewalutowanie na PLN. Place za revolut premium ale i tak się to zwraca dzięki lepszym kursom. Na koniec z Revoluta przelewam na dowolny polski bank. Jedyne co jest płatne w tym setupie to Revolut. Polecam 🙂
23 lutego 2023 at 07:10
Dzięki za podzielenie się swoim setupem! Być może przyda się kolejnym pokoleniom 😉 Ja po prostu chciałem uniknąć tego typu „kombinacji alpejskich” 🙂
PS. Jeżeli kogoś interesują podobne rozwiązania to odsyłam również do komentarzy pod postem na stronie na FB oraz pod postem na grupie.
1 marca 2023 at 16:36
Z czego wynika ten dzienny limit 9000 EUR? To jest po stronie Aliora? Pytam bo mialem problem z mbankiem i dziennie moglem przelac w taki sposob ok 8000 EUR na revoluta, ale ani mbank ani revolut nie byl mi w stanie odpowiedziec dlaczego nie moge wiecej… Mbank zwalal na revoulta, revolut na mbank.
28 marca 2023 at 09:47
Tak, to jest limit płatności karta po stronie Aliora, nie da sie go bardziej zwiększyć
28 marca 2023 at 08:28
A wyjaśniłbyś dlaczego taki setup?
Jak sprawdziłam przed chwilą revolut premium nie pokazuje, ze ma lepsze kursy, jedynie zniesienie opłaty.
Sprawdzałam przy 6000euro i ta kombinacja dawała jakieś niecałe 20zł różnicy czyli zysk ~4 euro na 6000.
Z tego co kiedyś testowałam za doładowanie kartą też jest opłata i to nie mała, przynajmniej przez google pay.
Rozumiem, że da się jej uniknąć jakoś ale nawet wtedy gra wydaje się średnio warta zachodu.
Czy może jakimś cudem zyskujesz więcej na tym?
28 marca 2023 at 09:52
Dla 6000 EUR:
Kantor Alioru: 27963,00 PLN
Revolut: 28047,60 PLN
Zysk: 84zł od którego trzeba odjąć koszt Revolut Premium wiec zostaje 54zł na czysto ale dostajemy benefity Revolut Premium (ubezpieczenia, tansze lounge’a i cos tam więcej).
Przy mniejszych kwotach gra rzeczywiście nie warta świeczki, w moim przypadku z przewalutowań w USD zysk wynosił około ~200zl + cenie sobie benefity Revolut więc to był dodatkowy zysk.
22 lipca 2023 at 22:54
Hej, odnośnie do Twojego setupu: czy przelewając z Aliora na Revolut nie ogranicza Cię Aliorowy Licznik? Pieniądze nie zostały wymienione na obcą walutę w ramach kantoru, więc z tego co rozumiem wartość samego Licznika po przelewie przychodzącym Ci nie wzrosła? W takim układzie i tak płacisz 30 zł od przelewu?