O napisaniu dzisiejszego wpisu myślałem od bardzo, bardzo, bardzo dawna. Znalazł się on na liście tematów „inicjalnych”, które miały rozkręcić blog w początkowej fazie jego istnienia. Nie spodziewałem się jednak, że pomysłów na wpisy pojawi się znacznie więcej niż dostępnego czasu. Tym sposobem wpis pojawia się prawie po dwóch latach istnienia bloga.
„Lepiej późno, niż wcale” jak mawiają 🙂 Ja mogę powiedzieć, że półtora roku „leżakowania” wyszło temu tematowi tylko na dobre 🙂 Zdążył bowiem dojrzeć, a ja osobiście przetestowałem na sobie rozliczenie różnego rodzaju wydatków firmowych. Można więc powiedzieć, że stał się bardziej „praktyczny”.
Zanim przejdę do wymieniania różnorakich kosztów uzyskania przychodu proponuję Ci przyswoić nieco teorii 😉 Zaczynajmy!
Co to takiego jest koszt uzyskania przychodu?
Kosztem uzyskania przychodu nazywamy wydatek poniesiony w celu uzyskania lub utrzymania źródła przychodu. Inaczej mówiąc: jest to takie wydanie pieniędzy, którego zamierzeniem jest zwiększenie lub utrzymanie przychodów prowadzonej działalności gospodarczej.
Co się z takimi kosztami robi?
Rozlicza 🙂 Bierzesz swój przychód z danego miesiąca i odliczasz od niego poniesione koszty. W ten sposób otrzymujesz dochód, który jest podstawą opodatkowania podatkiem… dochodowym. Musisz tylko pamiętać, że z rozliczenia KUP możesz skorzystać tylko kiedy rozliczasz się skalą podatkową lub podatkiem liniowym. Ryczałt odpada.
Co nie może być kosztem uzyskania przychodu?
Ustawy o podatkach dochodowych zawierają zamkniętą listę wydatków, które nie mogą być uznane za koszty uzyskania przychodu. Wykluczone wydatki zawiera:
Absencji na wspomnianej liście nie kwalifikuje wydatku jako KUP automatycznie – nie może on mieć przede wszystkim charakteru prywatnego. Przykład: próba rozliczenia nowiutkiego ekspresu do kawy [kontr-źródło] kupionego kiedy pracujesz z domu na 99% zostanie uznane za wydatek o charakterze prywatnym, bo jak udowodnisz, że Twój partner i połowa rodziny nie korzysta z niego częściej niż Ty w godzinach pracy? 🙂 Ale już zakup tego samego ekspresu jako wyposażenia biura, które wynajmujesz, może jak najbardziej być uznany za KUP. Pamiętaj, że to na Tobie spoczywa obowiązek udowodnienia urzędnikom skarbowym, że poniesiony wydatek miał na celu zwiększenie lub utrzymanie przychodów Twojej firmy.
Koszty uzyskania przychodu programisty
Przejdźmy teraz do konkretów, czyli do omówienia wydatków, które mogą zostać uznane za koszty uzyskania przychodu programisty.
Sprzęt elektroniczny
Bez cienia wątpliwości najważniejszym elementem układanki jest zestaw narzędzi, którym programista będzie wykonywał swoją działalność. Laptop lub komputer stacjonarny to minimum, które nie wymaga tłumaczenia. Żadnego problemu nie powinny też sprawić urządzenia peryferyjne jak monitor (lub kilka monitorów), klawiatura, myszka (podkładka pod myszkę), drukarka, skaner, kamera internetowa i słuchawki z mikrofonem do rozmów online. Same słuchawki, czy głośniki też nie powinny podlegać podważaniu. Do połączenie tego wszystkiego potrzebować będziemy kabli (HDMI, DVI, itp) oraz listew zasilających.
Kiedy zorientujesz się, że Chrome zjada 8 GB RAM-u Twojego laptopa i postanowisz dokupić dodatkową kość, to również nie będziesz mieć problemu z jej rozliczeniem. To samo z nowym dyskiem twardym, czy dowolnym innym bebechem 🙂 Jeżeli planujesz robić regularne kopie zapasowe efektów swojej pracy, to może pomyśl o zakupie i rozliczeniu dysku sieciowego? W ogólności praktycznie dowolny element sprzętu komputerowego można podciągnąć pod koszt uzyskania przychodu programisty.
Tak naprawdę, w czasach IoT i programowania wszystkiego, jest duża szansa, że uda Ci się uzasadnić zakup dowolnego sprzętu, który możesz samodzielnie zaprogramować. Chociaż sam tego (jeszcze) nie sprawdzałem 😉 Kupno smartfona, czy tabletu przez programistę chyba nie dziwi już żadnego urzędnika. Oprócz programowania aplikacji mobilnych mogą służyć choćby do testowania responsywności stron internetowych. Nie zapominajmy też o starożytnej funkcji telefonu – dzwonieniu 🙂 Ten nieco zakurzony wynalazek nadal bardzo przydaje się w kontaktach biznesowych. I właśnie z tego względu zakup smartfona w dowolnej branży, nie tylko programistycznej, nie powinien nikogo dziwić.
Jeśli już jesteśmy przy telefonach, to również akcesoria z nimi związane nie powinny sprawiać kłopotów podczas rozliczania. Tak więc: futerały, kable, przejściówki, karty pamięci – śmiało! Inaczej rzecz ma się z rachunkami za telefon. Żeby być pewnym, że żaden urzędnik ich nie podważy najlepiej mieć umowę abonamentową podpisaną na firmę. Prepaid, czy prywatny abonament u jednego urzędnika przejdzie, a u innego będzie uznany za wydatek o charakterze prywatnym [źródło].
Chyba czujesz już o co chodzi w temacie sprzętu. Nie będę tu wymieniał wszystkiego co możesz rozliczyć, bo tego może być naprawdę dużo. Na koniec dodam tylko, że zakup telewizora, czy radia przez programistę musi być dobrze umotywowany, bo inaczej zostanie potraktowany jako wydatek o charakterze prywatnym. Chociaż nawet jeśli udowodnisz, że będziesz tworzyć aplikacje na Android TV, to prowadząc działalność w domu, może wydawać się to podejrzane 😉 Tobie również by się wydawało, prawda? 🙂 Tu wszystko będzie zależało od indywidualnej sytuacji i podejścia urzędnika.
Oprogramowanie
Rozliczyliśmy już sprzęt. Na samym hardwarze jednak nie pojedziemy 😉 Czas na software.
Licencje
Rozliczenie licencji na oprogramowanie (nie mylić z licencją na zabijanie 😉 ), które używane jest na szeroką skalę, przejdzie praktycznie w każdej branży, w której używa się komputerów. Żadnego urzędnika nie powinien więc zdziwić system operacyjny, czy pakiet biurowy (np. Office 365). Z kolei charakter działalności implikuje zakup i możliwość rozliczenia specjalistycznego oprogramowania. Programista nie powinien mieć problemu z rozliczeniem swojego IDE (ja na przykład rozliczam zakup IntelliJ IDEA), czy dowolnego innego oprogramowania, za które zapłacił i które pomaga mu w osiąganiu przychodu.
Co ciekawe rozliczyć można nie tylko koszt samych licencji, ale też usługi z nimi powiązane. A więc jeżeli wraz z licencją zapłacił[a|e]ś za instalację, konfigurację, migrację danych, czy wsparcie techniczne, to wszystkie te usługi również możesz potraktować jako koszty uzyskania przychodu.
Chmury
Chyba śmiało mogę wysunąć tezę, że od kilku lat mamy globalny trend na przenoszenie wszystkiego w chmury i korzystania z usług typu PaaS. Wykorzystywanie narzędzi typu Google Drive, OneDrive, czy Dropbox do przechowywania plików staje się coraz bardziej powszechne. Firmy przenoszą się do chmur AWS, Azure, Oktawave, e24cloud i innych, płacą za nie i… wrzucają je w koszty. I Ty też możesz 🙂
Jako programista możesz również rozliczać wydatki na jeszcze bardziej specyficzne usługi jak GitHub, Bitbucket, Travis CI, CircleCI, czy inna dowolną, z której korzystasz. Nie jestem w stanie wymienić ich wszystkich. Ty zresztą też nie 😛
Konta developerskie
Dostęp do kont developerskich, np. Apple Developer Program [źródło] również podlega rozliczeniu.
Mamy już czym tworzyć oprogramowanie. Teraz przydałoby się miejsce, gdzie można by to robić 🙂
Miejsce
Ilość wydatków, które można uwzględniać w kosztach uzależniona jest od charakteru miejsca, w którym pracujemy. Wynajem biura sam generuje dodatkowe wydatki, ale daje również znacznie większe możliwości niż praca z domu/mieszkania.
Wynajem biura pociąga za sobą powstanie kilku dodatkowych należności do uregulowania. Czynsz, opłaty za prąd, wodę, gaz, ogrzewanie, klimatyzację, internet, telefon i wszystkie im podobne rachunki związane z wynajętym biurem wrzucaj w koszty bez mrugnięcia okiem 😉
Środki do utrzymania czystości biura (detergenty, ściereczki itp.) oraz utrzymania czystości siebie w biurze (mydło, ręczniki itp.) również powinny zostać zaakceptowane jako koszt Twojej firmy. Podobnie koszt sprzątania biura, jeżeli to komuś zlecisz. Zakup mopa, czy odkurzacza również nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem.
Swego czasu zastanawialiśmy się ze znajomym, czy zakup odkurzacza automatycznego (iRobot Roomba) przeszedł by przez KUP 😉 W końcu nie jest on tylko narzędziem, ale i „wykonawcą”. Gdyby dołożyć do tego zakup odpowiedniej książki, to może udałoby się przekonać urząd skarbowy 😀
Praca z własnego domu (lub mieszkania)
Rozliczenie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej we własnym domu to zupełnie inna historia. W takim przypadku należy spisać stosowne oświadczenie o przekazaniu części mieszkania na cele firmowe. Następnie od tej określonej części możemy proporcjonalnie rozliczać koszty związane z utrzymaniem mieszkania. Trzeba jednak podchodzić do tego z rozsądkiem, bo w takim przypadku wiele z nich może zostać uznanych, zupełnie słusznie, za wydatki o charakterze prywatnym. Z tego samego powodu nie rozliczymy tu środków utrzymania czystości, mopa, czy odkurzacza. Generalnie to jest temat na zupełnie odrębny artykuł i nie będę go podejmował w tym miejscu.
AKTUALIZACJA z 22.06.2021 roku: ifirma.pl na swoim blogu przytoczyła ciekawą zmianę interpretacji indywidualnej, z której wynika, że do odliczenia kosztów prowadzenia działalności w mieszkaniu nie trzeba formalnie wydzielać odrębnego pomieszczenie.
Wyposażenie
O ile kwestia rozliczania opłat eksploatacyjnych jest ściśle związana z tym czy pracujemy w wynajętym biurze, czy w domu, o tyle wydatki na wyposażenie miejsca pracy będą znacznie bardziej zbliżone.
Niepodważalny powinien być zakup mebli (biurko, fotel biurowy, ochraniacz podłogi, regał, szafa itp.), drobnego sprzętu (uchwyt do monitorów, lampka, tablica, markery, papier itp.), elementów dekoracyjnych (dywan, firany), czy „usprawniaczy” (żaluzje, rolety, wiatrak, dodatkowa klimatyzacja itp.). Również remont pomieszczenia (wymiana drzwi/okien, malowanie itp.), w którym pracujemy nie powinien sprawić kłopotu przy rozliczeniu.
Z kolei czajnik, sztućce, czy zastawę stołową rozliczysz tylko posiadając wynajęte biuro, a zakupu kawy lub herbaty w ogóle nie rozliczysz o ile nie posiadasz pracowników.
Transport
Mamy już gdzie pracować. Teraz warto byłoby do tego miejsca pracy dojechać, a jeśli postanowiliśmy pracować z domu, to dojechać do siedziby klienta, na spotkanie biznesowe, czy też konferencję lub inne spotkanie branżowe.
Samochód
Podstawową formą transportu, która zapewne przyszła Ci do głowy jest samochód. I masz absolutną rację 🙂 O dwóch możliwych drogach rozliczania samochodu w firmie pisałem już wcześniej, dlatego po szczegóły odsyłam Cię właśnie do tego artykułu. Tutaj wspomnę jedynie, że wśród wydatków „samochodowych”, które możesz rozliczyć są m.in: paliwo, płyny i elementy eksploatacyjne (płyn do spryskiwaczy, olej silnikowy, żarówki, wycieraczki itp), ubezpieczenia OC/NNW/AC, okresowe badania techniczne, części i naprawy, konserwacja klimatyzacji, opłaty za autostrady i inne płatne drogi.
To wszystko możesz wrzucić w koszty niezależnie od tego, czy wynajmujesz biuro, czy nie. Z kolei z garażem lub opłatą parkingową warto uważać, bo ich rozliczenie może zostać potraktowane jako prywatny wydatek, jeżeli tylko nie są związane z wynajęciem biura.
Jeśli zdecydujesz się wziąć samochód w leasing na firmę, to spokojnie możesz rozliczać ratę leasingową. Podobno jest to korzystna opcja, ale sam nie sprawdzałem – słyszałem tylko miejskie legendy 🙂
Ostatnim, ale za to jednym z najbardziej ciekawych „kosztów” jest amortyzacja samochodu. „Koszt, który nie jest wydatkiem”, jest głównym powodem opłacalności włączenia samochodu do środków trwałych firmy.
Inne
Mniej typowymi rodzajami transportu, które również możesz rozliczać, a które już tak szybko do głowy nie przychodzą są: motor, motorower, skuter, czy nawet… rower 🙂 Tak, możesz kupić sobie rower na firmę 🙂 Co ciekawe, jeśli dobrze to umotywujesz, możesz jednocześnie mieć zarówno samochód jak i rower firmowy. Na przykład: mieszkasz w dużym mieście, w którym najwygodniej jest Ci poruszać się rowerem (choćby do biura), ale do klientów spoza miasta bardziej pasują Ci dojazdy samochodem. Obydwa środki transportu pomagają Ci w uzyskaniu przychodu. Czy to nie wystarczające uzasadnienie? Moim zdaniem tak. Spróbujesz? 🙂
Rozliczeniom podlega także komunikacja „płatna” tj. komunikacja miejska, dalekobieżna autobusowa, kolejowa, taksówki oraz inne usługi przewozowe (np. Uber) o ile tylko podróż ma charakter służbowy i jesteśmy w stanie ją udokumentować (mamy fakturę, paragon lub bilet). Bilety jednorazowe przejdą bez problemu, jednak okresowe trzeba rozliczyć „procentowo” w zależności od stopnia przeznaczenia na użytek firmowy.
Podróże służbowe są również dobrym powodem zakupu mobilnego internetu oraz sprzętu (mobilnego routera) do korzystania z niego. O ile internetu domowego w stu procentach nie rozliczymy na firmę, o tyle ze służbowym-mobilnym nie powinno być kłopotu.
Podróże
Jak już jesteśmy przy przemieszczaniu się, to warto mieć na uwadze, że podróż służbowa może trwać dłużej niż jeden dzień. W takim przypadku nikogo nie zdziwi konieczność skorzystania z noclegu i jego rozliczenia.
Z podróżami służbowymi, już od pierwszego dnia, wiąże się również możliwość rozliczania diety za każdy dzień wyjazdu, czyli czegoś co może Ci się kojarzyć bardziej z wysyłaniem pracownika „w delegacje”. Przedsiębiorca też może! Rozliczenie diety to jednak temat na oddzielny artykuł, który mam w planach napisać i który tu później podlinkuję.
Promocja i reklama
Jak już się zaopatrzyliśmy w sprzęt, okopaliśmy i trochę pojeździliśmy, to może w końcu warto zacząć zarabiać albo przynajmniej zacząć się reklamować 😉 Wiadomo, że reklama jest dźwignią handlu, a więc jasne jest również, że wydatki na nią przybliżają przedsiębiorcę do uzyskania przychodu. Wpisuje się w to m.in.: stworzenie strony-wizytówki swojej firmy (zakup domeny internetowej, hostingu WWW, layoutu strony, czy certyfikatu SSL), reklama w internecie (np. Facebook Ads, Google AdSense) i mediach „tradycyjnych” (prasa, telewizja), stworzenie logotypu, wydatki na PR, wizytówki i drobne upominki z logo firmy, a także wydatki na targi i spotkania branżowe. Odzież, która jest obrandowana logotypem działalności, również zalicza się do wydatków marketingowych. I to jest najprostszy sposób aby programista zaoszczędził na zakupie T-shirtów 😉
Dokształcanie się
Dobrze poprowadzone działania marketingowe przyniosły nam kolejkę klientów. Pora nauczyć się swojego fachu, żeby sprostać ich oczekiwaniom 🙂
Szkolenia, kursy, konferencje, studia
Szkolenia i kursy specjalistyczne (również te z Udemy) oraz płatne konferencje branżowe – jeżeli tylko nawiązują do wykonywanej działalności, to nie powinny stanowić problemów rozliczeniowych. Studia bywają podważane jeżeli zostały rozpoczęte przed startem działalności gospodarczej i lepiej widziane są podyplomowe, jako te typowo „dokształcające”, ale reguły nie ma. Rozliczenie kursów językowych również nie powinno być kłopotliwe, pod warunkiem, że masz jak udowodnić, że z danego języka na bieżąco korzystasz. Nie można uczyć się języków „na zapas” – rozliczenie języka chińskiego nie będzie mile widziane, tylko dlatego, że planujesz mieć klientów w Chinach.
Opłaty członkowskie w organizacjach profesjonalnych/certyfikujących (np. ISACA lub ISC^2) również nie powinny stanowić problemu. [źródło]
Książki i czasopisma specjalistyczne
Uczyć można się także ze specjalistycznych książek, czy czasopism. Ważne, żeby faktycznie wiązały się z zakresem wykonywanej działalności.
Coraz większa powszechność ebooków i audiobooków sprawia, że nikogo nie powinno zdziwić rozliczenie sprzętu do ich odtwarzania, jak np. Kindle [źródło].
(Współ)pracownicy
Kiedy już się odpowiednio wykształcisz i wypromujesz, a sława Twojego imienia będzie Cię wyprzedzać, może się okazać, że część zlecanych Ci projektów będziesz musiał(a) oddelegować. Inaczej mówiąc: nadejdzie czas na zatrudnienie pracownika.
Pracownicy, niezależnie od formy zatrudnienia (umowa o pracę, umowa o dzieło oraz umowa zlecenie), są kopalnią nowych kosztów uzyskania przychodu. Oprócz możliwości rozliczenia dodatkowych ilości sprzętu (przecież nie będziecie pracować na jednym komputerze) dochodzi możliwość rozliczania kosztów związanych z cateringiem (kawa, herbata, zimne napoje, przekąski, kanapki itp.), czy też wydatków poniesionych na imprezy integracyjne. Samo wynagrodzenie pracownika jak i powiązane z nim opłacanie składek ZUS również zaliczamy do KUP.
Składki ZUS, ubezpieczenia, kredyty, rachunki bankowe i opłaty skarbowe
W różnych momentach prowadzenia działalności możesz wpaść na pomysł założenia firmowego konta bankowego. Niestety z tego typu rachunki często wiążą się różnego rodzaju opłaty. Jednak nie ma tego złego, bo wszystkie opłaty związane z kontem firmowym możesz potraktować i rozliczyć jako koszt firmowy.
Mądrze zaciągnięty kredyt na firmę może pomóc Ci w jej rozwoju. Nie polecam podejmować tej decyzji pochopnie, ale gdyby zaszła taka konieczność, to plusem dla Ciebie jest możliwość rozliczenia odsetek.
Kiedy zaczniesz obawiać się utraty nagromadzonego sprzętu firmowego, dewastacji biura, czy własnego kąta w mieszkaniu, to może warto pomyśleć o ubezpieczeniu od kradzieży lub wypadków losowych. Wszelkie ubezpieczenia mające związek z Twoją firmą możesz spokojnie rozliczyć.
Gdyby całkowicie przypadkiem, do którejś z powyższych czynności (lub dowolnej innej) było Ci potrzebne zaświadczenie (lub zwolnienie), za które musisz uiścić opłatę skarbową, to taka czynność również podlega rozliczeniu.
I (prawie) na koniec jeszcze jedna rzecz, która może zupełnie umknąć z głowy, ze względu na „oczywistą oczywistość” – składki ZUS przedsiębiorcy są kosztem firmy i można je rozliczać tak samo jak inne wydatki firmowe.
Straty
Czasami, choćby nie wiem jak się człowiek starał i ile pracy wkładał, to po prostu nie wychodzi. I tyczy się to również prowadzenia działalności gospodarczej.
Straty podatkowe
Może się zdarzyć tak, że Twoja DG wygeneruje Ci stratę podatkową. Taka sytuacja ma miejsce wtedy, gdy koszty firmy przewyższają jej przychody. Straty nie kwalifikujesz do kosztów, tylko odliczasz ją od dochodu w kolejnych okresach rozliczeniowych. Na takie rozliczenie masz aż 5 kolejnych lat. W wybranym okresie możesz obniżyć dochód maksymalnie o połowę kwoty straty.
Kradzież lub zniszczenie majątku firmowego
Straty spowodowane zniszczeniem lub kradzieżą majątku firmowego, towaru lub gotówki mogą również być zakwalifikowane jako koszty działalności. Żeby się taki stało zdarzenie musi być dobrze udokumentowane za pomocą protokołów policyjnych i wewnętrznych. I co oczywiste, nie może być wynikiem zaniedbania lub celowego działania przedsiębiorcy albo jego pracowników.
Księgowość
Jak widzisz potencjalnych kosztów uzyskania przychodu programistów jest cała masa. A kiedy zdecydujesz się zlecić komuś z biura rachunkowego, żeby ładnie Ci to ogarniał, to okaże się, że… wydatki na księgowość są również kosztem Twojej firmy 🙂
Reaserch & Development
A już zupełnie na sam koniec ciekawostka, która jest można powiedzieć „świeżynką”. Od początku 2017 roku istnieje możliwość dodatkowego rozliczenia kosztów poniesionych na badania i rozwój (tzw. ulga innowacyjna) w firmie. Nie orientuję się dobrze w tym temacie i wydaje mi się, że pojedynczemu przedsiębiorcy ciężko będzie z niej skorzystać, ale kiedy zatrudnia się dodatkowe osoby, to może być to ciekawa forma optymalizacji podatkowej. Chętnie sam dowiedziałbym się więcej na ten temat 🙂 Jeżeli masz w tym doświadczenie, to zachęcam do podzielenia się nim w komentarzu poniżej.
Zainteresowanych tematem odsyłam do 103. odcinka podcastu Więcej Niż Oszczędzanie Pieniędzy, w którym była o tym mowa.
Kilka dodatkowych wskazówek
Uff… trochę tego wyszło 🙂 Mam jednak nadzieję, że uznasz tę listę za przydatną. Przeszliśmy chyba przez wszystkie koszty, które przyszły mi do głowy, i które udało mi się skonsolidować. Na zakończenie chciałbym przekazać Ci jak sobie z kosztami radzić.
Księgować, czy nie?
To pytanie istnieje tak długo, jak długo istnieją działalności gospodarcze 🙂 Pewnym jest, że kosztem może być tylko wydatek związany z prowadzoną działalnością. To jest pierwsze kryterium. Drugim jest to, że wydatek nie może znajdować się w katalogu zakupów niestanowiących kosztów uzyskania przychodu. Ja osobiście radzę przede wszystkim kierować się zdrowym rozsądkiem. Przemyśleć, czy dany wydatek może zostać podważony, spojrzeć na niego z pozycji urzędnika i zobaczyć, czy nie wygląda dziwnie. Warto również poszukać interpretacji indywidualnych w internecie albo skonsultować się z księgowym. Pamiętaj jednak, że księgowy nie jest Tobą i nie zna wszystkich wykonywanych przez Ciebie działań zarobkowych. Nie powinien definitywnie odradzać Ci niewrzucenia czegoś, chyba że miał już doświadczenia z bardzo podobnym przypadkiem. Polecam również dopytać się o dany zakup na naszej grupie. Są w niej setki ludzi „z branży”, którzy nie jedno już w życiu rozliczyli 😉
Jeśli zdecydujesz się ująć dany wydatek w kosztach, to pamiętaj odpowiednio go udokumentować. W większości przypadków wystarczy faktura lub ewentualnie rachunek. W niektórych przypadkach warto mieć dodatkowe uzasadnienie. Np. zdjęcie z potencjalnym kontrahentem przy kawie, jeśli rachunek za kawę planujesz wrzucić w koszty 😉
Co zrobić z wydatkiem wrzuconym w koszty, który nie powinien się tam znaleźć?
Co jeśli zaksięgujesz koszt firmowy, który nie powinien znaleźć się w KPiR? Może się tak zdarzyć bez dokładnej analizy przypadku przed księgowaniem lub choćby dlatego, że nie posiadasz faktury za dany zakup. W przypadku niesłusznego rozliczenia wydatku należy dopłacić różnicę podatku wraz z ewentualnymi odsetkami, a jeżeli wydatek dotyczył poprzednich, rozliczonych już lat, to trzeba dostarczyć do urzędu skarbowego korektę rozliczenia rocznego.
Nie przesadzaj z przepychem
Patrząc na przedstawioną przeze mnie listę wydatków pamiętaj o jednej bardzo ważnej rzeczy – o „reprezentacji”. Jest to taki, nie do końca wyjaśniony termin w polskim prawie, który mówi, że wydatki na firmę nie mogą emanować przepychem, bo będzie to przejawem reprezentacji, a ta nie może być rozliczna w kosztach. Ciężko mi wyjaśnić coś co nie ma formalnej definicji, ale postaram się zrobić to na przykładach. Weźmy choćby dywan do biura. Nie powinien stanowić problemu dla urzędnika skarbowego, pod warunkiem, że nie będzie to ręcznie tkany dywan perski za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Podobnie z odzieżą obrandowaną logotypem firmy – o ile garnitur nie pochodzi od Giorgio Armaniego, to nie powinien sprawiać kłopotu przy rozliczeniu. Chyba już rozumiesz o co chodzi?
Pamiętaj o amortyzacji
Drugą rzeczą, o której musisz pamiętać jest, wspomniana przy okazji rozliczania samochodu, amortyzacja. Amortyzacja nie jest związana tylko z samochodami, ale ze wszystkimi zakupami, których wartość przekracza 10 tysięcy złotych (brutto dla nie-VAT-owców lub netto dla VAT-owców). W odróżnieniu od reprezentacji nie ma się tu czego bać. W najgorszym wypadku będziemy amortyzować dany zakup przez kilka miesięcy. Po więcej informacji na temat amortyzacji odsyłam do odrębnego artykuły.
Czy zawsze brać fakturę na firmę?
Ktoś znający temat powierzchownie w ciemno odpowiedziałby, że tak. Przecież mogę wziąć fakturę, ale jej nie rozliczać jeżeli stwierdzę, że wydatek nie jest jednak firmowy. No ale skoro zapytałem, to musi być tu być jakiś haczyk, prawda? 🙂 Prawda. Sam zderzyłem się z dwiema sytuacjami, w których warto zastanowić nad wzięciem faktury „w ciemno”.
Import usług
Pierwszą z nich jest import usług. Napisałem o tym szerzej tydzień temu, więc w pierwszej kolejności zachęcam do lektury tamtego artykułu.
W skrócie chodzi o to, że nabywając usługi za granicą jesteś zobowiązan[a|y] do rozliczenia VAT-u, kiedy tylko weźmiesz fakturę na firmę, a jeśli tego nie zrobisz dopadnie Cię długie ramie urzędu skarbowego 🙂 Dlatego nad wzięciem faktury na firmę warto się zastanowić przed, niż martwić się po fakcie.
Zakupy na odległość i zakupy w ogóle
Drugą sytuacją, z którą się zderzyłem są zakupy dokonywane na odległość. W Polsce osoba fizyczna dokonująca zakupu na odległość (np. przez Internet) ma ustawowe prawo do oddania zakupionego przedmiotu, bez podania przyczyny, przez 14 dni od daty jego dostarczenia. Próbując oddać słuchawki, które nabyłem w ten sposób na firmę, dowiedziałem się, że przedsiębiorcom nie przysługuje takie prawo. Inaczej mówiąc jeśli od razu „na zapas” postanowisz wziąć fakturę na firmę to utracisz możliwość zwrotu towaru bez podawania przyczyny.
Jak zachować prawo do zwrotu? Kup produkt „prywatnie”, a kiedy przedmiot do Ciebie dotrze i będziesz usatysfakcjonowan[a|y], to poproś o fakturę na firmę. Masz takie prawo. Minusem tego rozwiązania jest obowiązek odesłania oryginalnego paragonu do sprzedawcy zanim ten wystawi Ci fakturę. Coś za coś.
Z zakupami na firmę trzeba zresztą uważać w każdym przypadku. Spotkałem się bowiem z sytuacjami, w których regulamin sklepu narzucał krótszą gwarancję na produkty sprzedawane firmom. Nie sprawdzałem na ile jest to legalna praktyka, ale wiem, że taka jest.
Zmiany po 1 stycznia 2020 roku
Od 1 stycznia 2020 roku jesteśmy zobowiązani do podawania numeru NIP na paragonie jeżeli chcemy później otrzymać fakturę VAT.
Czy podając numer NIP na paragonie zachowujemy prawo do zwrotu towaru?
Tego nie wiem.
Sam ostatnio zacząłem stosować inne podejście: po prostu przed zakupem kontaktuję się ze sprzedającym i dopytuję, czy będę mógł zwrócić towar kupując go na firmę. Co prawda niewiele kupuję, ale w większości moich przypadków udało mi się dogadać ze sprzedającym.
Ze słyszenia znam również inne podejście: kupno towaru bez podawania numery NIP, przetestowanie, zwrot, a potem ponowny zakup już z fakturą. Wygląda uciążliwie, ale być może jest to aktualnie jedyny, w pełni skuteczny sposób na zakupy online dokonywane na firmę.
Koszty przed startem działalności
I już zupełnie na sam koniec przypominam, że dużą część wydatków poniesionych przed datą rozpoczęcia działalności również można rozliczyć w kosztach uzyskania przychodu. Ale o tym pisałem już wcześniej i wszystkich startujących zachęcam do lektury na ten temat.
Koniec
Wyszedł mi chyba jeden z najdłuższych artykułów w historii tego bloga, chociaż dokładnych statystyk nie prowadzę 😉 Mam jednak nadzieję, że nie znudził Ci się on za bardzo, a przekazana tutaj wiedza pomoże w rozliczaniu Twoich własnych kosztów. Jeżeli jednak po przeczytaniu artykułu nadal masz pytania lub wątpliwości, to śmiało wal nimi w komentarzach 🙂 Odpowiem na wszystkie!
Bądź na bieżąco!
Podobają Ci się treści publikowane na moim blogu? Nie chcesz niczego pominąć? Zachęcam Cię do subskrybowania kanału RSS, polubienia fanpage na Facebooku, zapisania się na listę mailingową:
lub śledzenia mnie na Twitterze. Generalnie polecam wykonanie wszystkich tych czynności, bo często zdarza się tak, że daną treść wrzucam tylko w jedno miejsce. Zawsze możesz zrobić to na próbę, a jeśli Ci się nie spodoba – zrezygnować
Dołącz do grup na Facebooku
Chcesz więcej? W takim razie zapraszam Cię do dołączenia do powiązanych grup na Facebooku, gdzie znajdziesz dodatkowe informacje na poruszane tutaj tematy, możesz podzielić się własnymi doświadczeniami i przemyśleniami, a przede wszystkim poznasz ludzi interesujących się tą samą tematyką co Ty.
W grupie Programista Na Swoim znajdziesz wiele doświadczonych osób chętnych do porozmawiania na tematy krążące wokół samozatrudnienia i prowadzenia programistycznej działalności gospodarczej. Vademecum Juniora przeznaczone jest zaś do wymiany wiedzy i doświadczeń na temat życia, kariery i problemów (niekoniecznie młodego) programisty.
Wesprzyj mnie
Jeżeli znalezione tutaj treści sprawiły, że masz ochotę wesprzeć moją działalność online, to zobacz na ile różnych sposobów możesz to zrobić. Niezależnie od tego co wybierzesz, będę Ci za to ogromnie wdzięczny.
Na wsparciu możesz także samemu zyskać. Wystarczy, że rzucisz okiem na listę różnych narzędzi, które używam i polecam. Decydując się na skorzystanie z któregokolwiek linku referencyjnego otrzymasz bonus również dla siebie.
Picture Credits
20 maja 2024 at 11:18
brakuje informacji o prawach JDG – osoba taka jest traktowana bardziej jak konsument
20 maja 2024 at 17:35
Różnie to bywa u różnych sprzedawców. U tych największych zazwyczaj jest tak jak mówisz. U mniejszych zależy.
Faktycznie temat nie został poruszony w powyższym artykule, bo też artykuł powstał na długo przed wprowadzonymi regulacjami prawnymi.
Być może kiedyś rozszerzę niniejszy artykuł, a na razie odsyłam do: https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/00310
31 stycznia 2024 at 20:57
Elo.
Jestem programistą. Jak programista może wykorzystać taką kamerkę
żeby wrzucić ją w koszta ?
Myślałem by zacząć nagrywać vloga albo jakiś kontent na Youtube i z czasem zacząć na tym zarabiać ale na razie nie wiem jak to się rozwinie.
Da się to jakoś umotywować w kosztach ?
Chciałbym kupić kamerkę sportową DJI Pocket 2.
1 lutego 2024 at 13:18
To już chyba prostszego kosztu nie ma. Po prostu wrzucaj. Nad takimi rzeczami nie ma się co zastanawiać.
1 lutego 2024 at 13:21
Gdybyś kiedyś miał kontrolę i jakimś cudem Cię zapytali po co Ci ta kamerka… to powiedz, że to nagrywania przebiegu kontroli skarbowej, po czym włącz.
16 stycznia 2024 at 18:55
Czy zakup dyktafonu albo jakiegoś porządnego rejestratora audio można wrzucić w koszty ? Chciałbym móc nagrywać ustalenia z klientem żeby łatwiej mi było potem spisać wymagania (zrobić automatyczną transkrypcję).
Audio z telefonu jest kiepskie.
17 stycznia 2024 at 06:49
IMHO, nie widzę przeciwwskazań.
20 października 2023 at 17:38
Dziękuje za fajny artykuł. Zostaje na dłużej 😉
20 października 2023 at 21:36
Bardzo się cieszę! Polecam się 🙂
30 maja 2023 at 15:46
Cześć, a jak to wygląda w przypadku zakupu subskrypcji ChatGPT? Można bez problemu odliczyć VAT?
30 maja 2023 at 17:07
A co to takiego?
30 maja 2023 at 17:14
Żartuje 😉 Obstawiam, że nie powinno być problemu. Tak jak z dowolnym oprogramowaniem wspomagającym pracę zarobkową.
24 maja 2023 at 13:55
Cześć Piotrek, dzięki za artykuł jest bardzo pomocny! 🙂
Szukam też informacji, jak często mogę przykładowo wymieniać mysz do komputera? Bo stara okazała się, że nie spełnia moich potrzeb czy po prostu się popsuła. Lub monitor – jest jednak za mały.
Czy nieużywaną myszkę mogę oddać komuś w rodzinie? Co na takie tematy US?
25 maja 2023 at 08:04
Cześć.
Bardzo się cieszę 🙂
Nie wiem jak często… u mnie takim przedmiotem, który intensywnie używam i dosyć często dokupuję/wymieniam są słuchawki. Ponieważ pracuję zdalnie, to są niezbędne, a też lubię mieć pod ręką różne rodzaje.
U mnie to wygląda tak, że ten sprzęt gdzieś tam leży w okolicach biurka 😉 US jeszcze nigdy mnie o takie rzeczy nie pytał 🙂 Szczerze Ci powiem, to nigdy nie wczytywałem się w to jak formalnie obchodzić się z tego typu zakupami firmowymi… może pora na jakiś artykuł 🙂
6 marca 2023 at 15:32
Cześć,
Czy programista może odliczyć vat z zakupu aparatu fotograficznego?
6 marca 2023 at 16:54
Cześć. Jeżeli aparat jest Ci potrzebny do wytwarzania projektów (na przykład do robienia zdjęć wykorzystywanych na UI) lub w celach marketingowych dla Twojej firmy, to jak najbardziej.
6 marca 2023 at 22:01
A jak to wyglada os strony praktycznej, tzn załóżmy ze dokonuje takiego zakupu z założeniem przyszłego wykorzystania. Rozumiem ze po prostu musza pojawić sie projekty w ramach których wykorzystałem aparat fotograficzny tak żeby w razie kontroli moc takowy zakup obronić ?
7 marca 2023 at 06:43
Musisz potrafić wyjaśnić do czego w firmie daną rzecz wykorzystujesz. W praktyce jest mało prawdopodobne, żeby urząd chciał sprawdzać każdy pojedynczy koszt i przypisywać go do projektu. Nie spotkałem się jeszcze z taką historią.
13 czerwca 2022 at 10:48
Cześć,
czy można wliczyć do kosztów bieżnię do chodzenia do biurka do pracy stojącej? W końcu można wliczyć fotel pracując przy standardowym biurku. Biurko stojące znacząco poprawiło mój komfort pracy i chcę to jeszcze rozwinąć. Biurka nie wliczałem, bo kupiłem je przed założeniem działalności.
13 czerwca 2022 at 10:54
Cześć.
Odsyłam do niedawnej dyskusji: GRUPA/posts/2802118203265299/
13 czerwca 2022 at 15:04
Dzięki za odpowiedź. „Zaaplikowałem” do grupy ale dotąd nie zostałem zaakceptowany.
13 czerwca 2022 at 15:08
Spróbuj teraz.
13 czerwca 2022 at 15:14
Działa, dzięki! Niestety miałem nadzieję na bardziej optymistyczne odpowiedzi, a są raczej podzielone opinie. Ale wrzucę do kosztów ponieważ na bieżni będę pracował i stanowi ona wyposażenie mojego miejsca pracy. Najwyżej zostanie to zakwestionowane. Mam tylko nadzieję, że nie otrzymam żadnej kary finansowej. Pozdrawiam.
6 stycznia 2022 at 00:11
Pewnie można, a co to daje?
W przypadku zysku zmniejszysz go sobie o powiedzmy 17% podatku
W przypadku straty, zmniejszysz ją sobie o te 17% podatku
Koniec końców na jedno wychodzi.
6 stycznia 2022 at 07:29
Do czego odnosi się Twój komentarz?
6 stycznia 2022 at 09:51
do złota inwestycyjnego 🙂
5 stycznia 2022 at 10:29
Zastanawiałeś się może kiedyś lub zaczerpnąłeś gdzieś wiedzy czy można wliczyć w koszt zakup np. złota inwestycyjnego?
5 stycznia 2022 at 12:56
Ciekawa myśl. Nigdy nie słyszałem niczego na ten temat. Sam też się nie zastanawiałem. Musiałoby to być jakoś związane z działalnością. Zakup na firmę. Ciekawe.
7 grudnia 2021 at 11:27
Piotrze, dzięki za kolejny świetny artykuł! Jak Twoim zdaniem (oraz czytelników) wygląda sprawa wrzucenia do firmy więcej niż jednego telefonu komórkowego? Mam na myśli tutaj sam aparat telefoniczny, bez rachunków za abonament.
Czy wrzucenie np. dwóch iPhonów w firmę może być już śliskie? Z drugiej strony jako programiści chyba moglibyśmy się bronić pisaniem i testowaniem aplikacji mobilnych?
7 grudnia 2021 at 11:38
Dzięki za miłe słowa 🙂 Cieszę się, że się podoba.
Przyznam szczerze, że kilka aparatów telefonicznych nie powinno być problemem nawet w nieprogramistycznych firmach. Oczywiście bez przesady, ale 2-3 mogą być sensowne dla rozdzielenia dzwoniących, czy różnych innych grupowań.
A w programowaniu to tak jak piszesz – może to być platforma, na którą coś tworzysz.
5 grudnia 2021 at 10:06
Tak z czystej uczciwości, to czy w koszty należy wliczać tylko to, co w 100% jest używane w firmie? Jeśli np. mam komputer, którego używam mniej więcej 50% w firmie, a 50% prywatnie, to nie należy tego wpisywać w koszty?
5 grudnia 2021 at 11:00
Żart? 😀 Uczciwość przedsiębiorców widzę już sięga zenitu. Ale nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Kosztem może być praktycznie wszystko. Kupujesz książkę do programowania, nie masz gdzie jej położyć, więc kupujesz stolik/komodę, żeby ją mieć pod ręką.
Kupujesz nie wiem wypasione głośniki 7.1 których używasz w trakcie wideokonferencji, ale w 90% słuchasz i oglądasz na nich filmy …. co to kogo obchodzi ile procent. Nie żyjemy w świecie, gdzie każdy liczy Twój ruch i Ci wylicza procenty.
6 grudnia 2021 at 07:37
Przychylam się do podejścia Janusza 🙂
Nie ma co naciągać, ale nie ma też co popadać w paranoję.
25 listopada 2021 at 08:28
Cześć! Karta graficzna dla programisty? Czy to się spina, czy to ma sens? Czy to nie zostanie zakwestionowane? Jeśli mam np. płytę główną, która wspiera grafikę z chipa w procesorze i mogę w ten sposób używać komputera, to czy zasadnym jest kupienie karty graficznej z podejściem, że być może kiedyś kupię dwa kolejne monitory i wtedy nie wystarczy grafika z procesora? Czy trzeba np. coś programować co wymaga specjalnego użycia karty graficznej? Czy to jest wszystko fair jak używa się karty graficznej tak samo jakby się używało chipa graficznego z procesora? Nie jest to oszukiwanie wtedy że to koszt uzyskania przychodu?
25 listopada 2021 at 14:02
Cześć. Osobiście uważam, że urzędnicy nie są aż tak dociekliwi co do tego czy karta graficzna jest potrzebna programiście czy nie. IMHO będzie to raczej potraktowane jako niezbędna część do komputera i tyle. Oczywiście topowe karty graficzne kosztują obecnie krocie, ale też, tak jak napisałeś, można robić na nich znacznie więcej niż tylko „grafikę”. Ja na przykład odczuwam momentami przeciążenie procka przy dwóch monitorach i słabej karcie graficznej. Więc o ile tylko bym mógł to bym coś lepszego dokupił.
22 listopada 2021 at 12:36
A co myślicie o uchwycie do TV, mam w firmie dość spory telewizor głównie służący do prezentacji i uchwyt do niego trochę kosztuje. Mogę to wbić w koszty?
25 listopada 2021 at 06:56
Jeżeli masz telewizor w firmie, do dlaczego uchwyt miałby być problemem?
2 listopada 2021 at 10:38
Fajny artykuł 😉 Przy tworzeniu stron internetowych bardzo pomocny
19 października 2021 at 20:10
„Bierzesz swój przychód z danego miesiąca i odliczasz od niego poniesione koszty. W ten sposób otrzymujesz dochód, który jest podstawą opodatkowania podatkiem… dochodowym.”
Od przychodów odliczam (odejmuję) koszty czy podatek dochodowy od tych kosztów?
20 października 2021 at 07:44
PRZYCHÓD – KOSZTY = DOCHÓD
DOCHÓD * 19% (liniówka) = PODATEK DOCHODOWY
1 września 2021 at 16:43
A mogę kupić np. pralkę, zrobić jej test i wrzucić na Youtube … będę miał jakiś dochód z tego (chociaż kilka złotych na 1000 wyświetleń) 😉
1 września 2021 at 22:46
Dobrze kombinujesz 😀 W teorii masz rację, takie blogowanie, czy youtubowanie przynoszące dochód może być podstawą do tego typu zakupów. Ważne, żeby mieć się jak obronić w przypadku kontroli z US.
6 lipca 2021 at 23:31
Jak rozliczyc zakup z paypal. Chce kupic kurs z usa, który opłacać będę miesiąc, za pomocą usługi paypal i wrzucić ten zakup w koszta.
8 lipca 2021 at 12:02
Wydaje mi się, że w tym przypadku nie rozliczasz tu zakupu z PayPala, tylko zakup kursu z firmy XYZ z USA. I to właśnie firmę XYZ powinieneś poprosić o wystawienie jakiegoś dowodu zakupu.
29 kwietnia 2021 at 09:43
Hej, jak myślicie, zakup podnośnika (100-300zl) do samochodu w celu samodzielnych napraw, wymiany opon itp. jako programista i rozliczenie tego jako koszt pojazdu (eksploatacja) będzie ok ? Tak samo np. zakup prostownika. Co o tym sądzicie ?
29 kwietnia 2021 at 09:46
IMHO będzie OK 🙂
24 kwietnia 2021 at 14:54
Czy przy mieszanym użytkowaniu samochodu (prywatne + działalność) paliwo, myjnię, parking mogę odliczać tylko na podstawie faktur wystawionych na firmę?
24 kwietnia 2021 at 16:06
Tak. Potrzebne są faktury na firmę.
17 grudnia 2020 at 16:22
Czy vpn można wliczyć w koszty? Repozytoria kodu i dostępy do serwerów chodzą na vpn klienta, ale pozostałe rzeczy typu poczta, slack, spotkania projektowe przy użyciu np. zooma chciałbym uruchamiać na swoim vpn, zwłaszcza jeśli jestem akurat w mało bezpiecznym (od strony informatycznej) miejscu.
5 grudnia 2020 at 19:14
A smartwatch? Wydaje mi się być uzasadniony, może służyć do odbierania maili, bycia w ciągłym kontakcie z klientem?
5 grudnia 2020 at 21:55
Jak najbardziej. Smartwatche nie są już niczym egzotycznym i mogą być traktowane jako normalny środek komunikacji.
10 października 2020 at 20:39
Kupiłem w sierpniu w zeszłym roku procesor. Niedługo chciałbym go
wymienić. Co zrobić najlepiej ze starym procesorem, jak się go „pozbyć”.
Mogę go po prostu sprzedać wystawiając fakturę VAT23% i od tego
oczywiście zapłacić podatek dochodowy i odprowadzić VAT do urzędu? Jeśli
w PKD mam tylko usługi programistyczne to jednorazowa sprzedaż takiego
procesora nie będzie stanowić żadnego problemu?
12 października 2020 at 21:28
Z PKD nie powinno być problemu przy takim jednorazowym (czy nawet kilkurazowym przez dłuższy okres) strzale.
Wydaje mi się, że tak – wystawiasz fakturę i rozliczasz to jako przychód. Nie miałem jednak takiego przypadku, więc na 100% Ci nie potwierdzę.
4 października 2020 at 10:16
A co ze sprzetem Audio ? Jakbym kupil sobie np aplituner + kolumny, zestaw za np 10k ?
Pracuje z domu, salon mam obok „biura”, tam tez by stal wspomniany aplituner..
4 października 2020 at 20:28
Czy ów sprzęt audio będzie służył Ci do uzyskiwania przychodu w ramach prowadzonej działalności?
11 sierpnia 2020 at 13:17
Świetny artykuł, przyjemnie się czytało 🙂 jedna uwaga:
Od niedawna nie można już wziąć faktury za paragon, jeżeli nie ma na nim NIPu. Czy jeśli podamy NIP na paragon, dalej mamy prawo do zwrotu?
14 sierpnia 2020 at 07:21
Dzięki za miłe słowa 🙂 Cieszę się, że artykuł się przydał.
Niestety nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie 🙁 Nie wiem jak to teraz wygląda dokładnie. Sam ostatnio przyjąłem nieco inną strategię: po prostu przed zakupem pytam i dogaduję się w sprawie ewentualnego zwrotu.
Wiem też, że niektórzy robią tak:
1. kupują produkt bez podawania NIP-u
2. testują
3. zwracają bo mogą
4. kupują jeszcze raz, już z fakturą
Procedura wydaje się szalona, ale niestety na razie może być to jedyna skuteczna opcja.
Na szczęście, już niedługo ma wejść pozytywna zmiana:
https://prokonsumencki.pl/blog/wazne-zmiany-w-prawie-dotyczace-poszerzenia-ochrony-konsumenckiej-na-jednoosobowe-firmy-i-wymog-aktualizacji-regulaminow-oraz-ows-przed-1-czerwca-2020-r/
ale jeszcze trochę trzeba poczekać…
6 czerwca 2020 at 13:11
To ja mam takie pytanie: czy mogę wliczyć w koszty uzyskania przychodu zakup najnowszego iphone’a? Będę na nim testował aplikacje. Jak w razie kontroli mogę to udowodnić? No i czy problemem będzie jeśli będę z niego korzystał również prywatnie? Mam na myśli również dzwonienie. Cały wydatek dotyczy jedynie zakupu samego smartphone’a bez żadnej umowy z operatorem.
7 czerwca 2020 at 20:44
Akurat wydatki związane z telefonami od dawna są najmniej problematyczne. I to praktyczne w firmę dowolnego typu. Jest tak dlatego, że telefon komórkowy już dawno stał się podstawowym narzędziem komunikacji. Teraz dodatkowo każdy smartfon pozwala na znacznie więcej niż tylko dzwonienie. Tak naprawdę można by wyłącznie przy ich pomocy poprowadzić niejedną firmę. Podsumowując: o ile nie zaczniesz kupować po kilka(naście) sztuk miesięczne, to raczej nie masz się czego obawiać.
30 września 2019 at 07:51
Aby można było wrzucić w koszty rolety wewnętrzne. musi być wynajęte biuro, wydzielone pomieszczenie?
30 września 2019 at 08:08
Wynajęte biur w takim przypadku w pełni uzasadnia taki koszt. Podobnie wydzielone pomieszczenie w domu, czy mieszkaniu, które odpowiednio rozliczasz. W pozostałych przypadkach ja osobiście nie wrzucałbym takiego kosztu, chociaż wiem, że niektórzy takie rzeczy wrzucają. Później to wszystko zależy od urzędnika, który na to patrzy.
30 września 2019 at 12:51
Ale to by oznaczało, że mogę tylko część kosztów odliczyć?
30 września 2019 at 13:17
„to by oznaczało” – o czym konkretnie mówisz? O przypadku gdy masz wydzielone pomieszczenie w mieszkaniu?
30 września 2019 at 13:55
Tak. A co jeśli miałbym wydzieloną jedynie część pomieszczenia, w którym te rolety będą montowane? To mogę odliczyć 100 % czy tylko część?
30 września 2019 at 14:42
Z tego co kojarzę nie ma możliwości wydzielenia części pomieszczenia pod tym kątem. Musisz mieć wydzielone całe pomieszczenie – np. jeden pokój. Wtedy możesz rozliczać wszystkie koszty związane z tym pomieszczeniem.
Dodatkowo możesz rozliczać część kosztów związanych z całym mieszkaniem. W tym przypadku będzie to rozliczenie „proporcjonalne”. Tzn. gdy masz np. malowanie mieszkania, które kosztowało Cię 1000 zł i Twoje wydzielone pomieszczenie stanowi np 20% całego mieszkania, to możesz rozliczyć 200 zł. Chyba, że będziesz miał odrębną fakturę tylko i wyłącznie na malowanie tego jednego pomieszczenia.
Generalnie temat jest złożony i zasługuje na odrębny artykuł, ale ze względu na jego złożoność i różne podejście w różnych urzędach jeszcze nie zdecydowałem się na jego opracowanie.
1 września 2019 at 10:33
Cześć, świetny artykuł.
Zastanawia mnie jednak jednak kwestia.
Mianowicie, osobiście zarejestrowałem działalność bez miejsca jej wykonywania i chciałbym w koszta wrzucić kupno części do komputera stacjonarnego. Czy z racji tego, że oficjalnie nie mam biura nie przeszkodzi w kupnie stacjonarki?
1 września 2019 at 19:12
Cześć!
Dzięki serdeczne 🙂
Nie ma to żadnego znaczenia. Jeżeli stacjonarka jest Twoim faktycznym narzędziem do pracy, to nie masz czym się przejmować. Niepodanie miejsca wykonywania działalności nie neguje konieczności posiadania sprzętu, czy mebli, żeby taką działalność wykonywać.
17 maja 2021 at 10:59
Czy aby na pewno? Masz może skądś taką interpretację? Moja księgowa twierdzi, że meble są problematyczne w takiej sytuacji, bo kupowane są do siedziby. Jeśli nie ma stałej siedziby to gdzie ich urzędnicy mają szukać? Jej zdaniem nie da się ich uzasadnić… Co przyznaję, mnie też martwi.
17 maja 2021 at 11:03
Pewne to są tylko śmierć i podatki 😉 Niemniej jednak IMHO, to że nie masz stałego adresu siedziby działalności nie oznacza, że nie potrzebujesz biurka, krzesła, czy na przykład lampki…
19 sierpnia 2019 at 18:41
Pracując zdalnie nie zawsze muszę pracować z tego samego miejsca. Czy jeśli pojadę pracować nad morze (bo akurat mam remont w mieszkaniu w którym pracowałem, albo po prostu muszę zmienić otoczenie dla lepszej produktywności) to opłatę za hotel mogę wrzucić w koszty?
20 sierpnia 2019 at 06:40
Raczej nie. Przy ewentualnej kontroli zostanie to prawdopodobnie podciągnięte pod wydatek prywatny. Tego typu wydatki są OK tylko wtedy, gdy jedziesz spotkać się z kimś na rozmowę biznesową, czy pracować w siedzibie klienta. To, że chcesz „zmienić otoczenie” nie jest przesłanką do tego typu kosztów.
23 lipca 2019 at 08:50
Hej,
Zgodnie z tym co piszesz to w celach komunikacji z klientem do kosztów uzyskania przychodu możemy zaliczyć zarówno mikrofon ze słuchawkami za 200zł, jak i interfejs audio z mikrofonem pojemnościowym za 1000zł, a to tylko zależy od przedsiębiorcy z jakiego sprzętu chce korzystać.
Na tej samej zasadzie możemy porównać zwykłego laptopa do celów biurowych za 2,5tys. i PC’ta za 6 tys. gdzie sama karta graficzna kosztuje co wspomniany laptop.
Dobrze rozumuję?
24 lipca 2019 at 08:00
Cześć.
Dobrze. Wszystko zależy od potrzeb przedsiębiorcy.
Pozdrawiam.
17 lipca 2019 at 19:44
Hej 😉
Chciałbym się dowiedzieć czy posiadanie 2 laptopów w leasingu (Win oraz Mac) mogłoby jakkolwiek narazić mnie na nieprzyjemności podczas kontroli z US ;)?
18 lipca 2019 at 07:34
Cześć.
Generalnie jest tak, że żaden zakup nie narazi Cię na nieprzyjemności jeżeli faktycznie był zasadny. Jeżeli piszesz aplikacje z koniecznością testowania na różnych systemach, to jak najbardziej jest zasadny. Dodatkowo jeden może służyć jako backup drugiego, żeby nie było przestojów – ja tak mam. Niedawno kupiłem nowy sprzęt, ale stary cały czas trzymam „w firmie” jako ewentualny backup.
Pozdrawiam!
2 marca 2019 at 19:05
Z tego co czytałem, już nie ma takiej możliwości, żeby na podstawie paragonu później wystawić fakturę, chyba że na paragonie będzie NIP.
Rozumiem, że w takim przypadku jesteśmy traktowani jako przedsiębiorcy i np. 14dniowka już nam nie przysługuje?
2 marca 2019 at 22:28
Przepis, o którym czytałeś (o NIP-ach na paragonach) nie wszedł w życie. I na razie nie słyszałem, żeby były plany kolejnej próby wdrożenia.
12 lutego 2020 at 16:29
https://www.gov.pl/web/finanse/nowe-zasady-wystawiania-faktur-do-paragonow
Weszło od 2020, teraz trzeba od razu podjąć decyzję.
13 lutego 2020 at 08:03
Dokładnie! Nawet nie trzeba linkować do zewnętrznych źródeł: https://programistanaswoim.pl/od-1-stycznia-2020-roku-fakture-do-paragonu-otrzymasz-tylko-z-twoim-numerem-nip-na-paragonie/ 🙂
2 marca 2019 at 18:52
Z tego co wiem to chyba nie ma już takiej możliwości żeby wystawić fakturę później tylko na podstawie paragonu, chyba że na paragonie jest NIP.
Rozumiem że w takim przypadku biorąc paragon, ale z NIPem również jesteśmy traktowani jako firma i 14dniowka np nam nie przysługuje?
28 grudnia 2018 at 15:08
Znasz jakichś programistów embedded na JDG i ich koszty? Specjalizuję się w C/C++ i chcę iść głębiej w stronę systemów wbudowanych, zatem doszkalam się z elektroniki, programowania mikrokontrolerów i obsługi sprzętu z tym związanego. O ile nie mam wątpliwości z wrzuceniem elementów elektronicznych potrzebnych do kursu elektroniki online w koszty, ponieważ są one kosztem tego kursu, to już nie wiem jak z prostym oscyloskopem, który kupiłem, aby się zapoznać z jego obsługą i zdobyć dodatkową z elektroniki. Chcę też dokupić analizatory stanów logicznych i jakiś generator. Sporo ogłoszeń o pracę z tej dziedziny wspomina jako dodatkowe atuty obsługę tych urządzeń, więc liczę, że dzięki umiejętności ich obsługi wynegocjuję wyższe wynagrodzenie niż dotychczas. Słyszałeś o przypadku kwestionowania tego typu kosztów przy profilu „usługi informatyczne”?
2 stycznia 2019 at 09:02
Jedyny jakiego znam to https://ucgosu.pl 🙂
Moim zdaniem nie będzie to żaden problem, jeżeli tylko będziesz wiedział jak wyjaśnić dany zakup kiedy ktoś z US Cię o niego zapyta. Tak samo jak przy programistach urządzeń mobilnych nie powinien dziwić zakup większej ilości telefonów, czy tabletów, tak tutaj nie powinien dziwić zakup bardziej specjalistycznego sprzętu, który wymieniłeś.
4 grudnia 2018 at 21:36
Hej, super artykuł :). Mam jedną wątpliwość. Nie załapałem tego czytając artykuł, a interesuje mnie kwalifikowalność wydatków w sytuacji, w której nie mam żadnego biura – nawet nie przeznaczam powierzchni mieszkania na biuro. Oczywiście spodziewam się, że wydatki na herbatę itp. nie przejdą. Ale co z meblami biurowymi? Krzesło, biurko – wydają się trudniej podważalne niż herbata.
4 grudnia 2018 at 22:37
Dzięki 🙂 Faktycznie, mogłem się nie wyrazić jasno w tym artykule, mimo najlepszych intencji.
Na pytanie odpowiem Ci w taki sposób:
1. To jest artykuł opisujący moje domowe biuro oraz to jakie zakupy poczyniłem i rozliczyłem: https://programistanaswoim.pl/pierwsza-wersja-mojego-domowego-biura/
2. Pracuję z własnego mieszkania, ale nie wydzieliłem żadnego fragmentu pod działalność
Zgaduję, że to już powinno rozwiać Twoje wątpliwości 🙂 ale na wszelki wypadek doprecyzuję – to, że formalnie nie wydzielasz miejsca na biuro nie znaczy, że nie będzie Ci potrzebne biurko, krzesło, czy lampka.
Inna bajka jest właśnie z herbatą, kawą, czy wodą. Tych tak naprawdę w jednoosobowej działalności rozliczać nie powinniśmy kiedy nie mamy pracowników etatowych. Przynajmniej taka jest najpowszechniejsza interpretacja.
6 grudnia 2018 at 21:34
Stokrotne dzięki :).
7 grudnia 2018 at 08:42
Polecam się 🙂
3 grudnia 2018 at 23:42
Załóżmy, że kupiłem pamięć ram do komputera, który jest prywatny, ale również na nim pracuję. Wszystko jest ok, czy musi być on wpisany do działalności?
4 grudnia 2018 at 07:16
Trudne pytania zadajesz Panie Kolego 🙂 W tym przypadku „prywatny” oznacza głównie tyle, że nie jest wpisany do środków trwałych, ale jeżeli na nim pracujesz to pomaga Ci on osiągać dochód. Dlatego IMHO spokojnie rozlicz ten RAM.
BTW. Nie opłaca Ci się wrzucać tego laptopa do środków trwałych działalności? Mógłbyś go normalnie zamortyzować, co obniżyło by jednorazowo Twój podatek, a później nie miałbyś też już takich dylematów z wrzucaniem części (chociaż tak jak napisałem – nie krępuj się i je rozliczaj, tak czy inaczej).
4 grudnia 2018 at 19:58
Dzięki :). Odnośnie wprowadzenia jako środek trwały to muszę się jeszcze zastanowić.
17 października 2018 at 15:02
Piotrze to taka kwestia – mam jako główny PKD oczywiście programowanie, ale jako dodatkowe – działalność portali internetowych. Na jednym z blogów piszę także o grach i NT, czy w takim razie mogę rozliczać… koszty konta PlayStation Network? 🙂
A z takich spraw „na marginesie” – Spotify? 🙂
18 października 2018 at 07:16
Cześć Przemku.
Generalna zasada jest taka, że to mają być koszty uzyskania przychodu, a więc jeżeli Twój blog przynosi Ci jakiś przychód, który rozliczasz w ramach działalności gospodarczej to jak najbardziej. Jeżeli jest to działanie czysto hobbystyczne, to już nie. Ewentualnie jeżeli blog jest jednocześnie „wizytówką Twojej działalności” i przyciąga Ci klientów, to też potraktowałbym je jako źródło uzyskania przychodu.
Do kosztów trzeba podchodzić zdroworozsądkowo – zastanów się czy będziesz potrafił przekonać urząd skarbowy, że poniesiony koszt faktycznie przyczynił się do uzyskania przychodu… albo przynajmniej miałeś plan, jak osiągnąć z tego przychód 🙂
Pozdrawiam!
18 października 2018 at 07:48
Dzięki 🙂
19 października 2018 at 07:55
Polecam się 😉
1 sierpnia 2018 at 09:05
idąc śladem mock-upów, czy można w koszta wrzucać licencję na czcionki/fonty ?
1 sierpnia 2018 at 07:37
a jak wygląda z licencjami na mockupy graficzne? jeśli zakupuje, czy można wrzucić w koszta?
1 sierpnia 2018 at 07:55
Jeśli wykorzystujesz je do zarabiania pieniędzy w działalności (w jakikolwiek pośredni lub bezpośredni sposób) to śmiało 🙂
1 sierpnia 2018 at 08:04
dziękuje za wiadomość ! 🙂 super, cieszy mnie taka możliwość 🙂
1 sierpnia 2018 at 08:13
Polecam się 🙂
1 sierpnia 2018 at 09:51
a jak ma się to do licencji fontów?
1 sierpnia 2018 at 11:30
Dokładnie tak samo – potrzebujesz ich do zarabiania? Wrzucaj!
8 lipca 2018 at 09:56
Cześć,
Piszesz, że:
Niepodważalny powinien być zakup mebli (biurko, fotel biurowy, ochraniacz podłogi, regał, szafa itp.), drobnego sprzętu (uchwyt do monitorów, lampka, tablica, markery, papier itp.), elementów dekoracyjnych (dywan, firany), czy „usprawniaczy” (żaluzje, rolety, wiatrak, dodatkowa klimatyzacja itp.). Również remont pomieszczenia (wymiana drzwi/okien, malowanie itp.), w którym pracujemy nie powinien sprawić kłopotu przy rozliczeniu.
Czy żeby niepodważalny był taki zakup, należy mieć wydzielone pomieszczenie na prowadzenie działalności gospodarczej? Np. Cały jeden pokój? Który jest zgłoszony w urzędzie miasta i jest za ten metraż płacony większy podatek? Co w przypadku, kiedy nie mam wydzielonego pokoju, ani metrażu. Gdyż dany pokój/metraż jest używany zarówno prywatnie jak i przez firmę. Myślisz, że wtedy da radę odliczyć żaluzję czy rolety?
Pozdrawiam,
Dawid
2 lipca 2018 at 10:43
Jeśli Twoje koszty w danym miesiącu przewyższą przychód to nie jest problem. Zakupiłeś sprzęt, który posłuży Ci do uzyskania przychodu w kolejnych miesiącach. Nie jest to zakup jednorazowego użytku, wszystko niezbędne aby lepiej wykonać usługę. Przychody i koszty sumujemy w każdym miesiącu i podatek będzie liczony narastająco. Jeśli np. w czerwcu była strata, wyrówna się ona w lipcu, gdzie już nie będziesz miał takich kosztów. Przykład: Na dzień 30.06 mój przychód wynosi 30 000 zł, a koszty 40 000 zł, także w rozliczeniu czerwca wykażę stratę w wysokości 10 000 zł, nie zapłacę podatku. Natomiast w lipcu wystawiłam fakturę na 15 000 zł, ale w kosztach miałam tylko 200 zł. Rozliczenie lipca będzie wyglądało tak: 30 000 + 15 000 (przychód) = 45 000 zł, 40 000 + 200 (koszt) = 40 200 zł. Przychód – koszt = dochód –> 45 000 – 40 200 = 4800 zł. W lipcu już jest dochód od którego będzie płatny podatek. To tak w uproszczeniu. Nic się nie stanie jak w danym miesiącu jest strata. Nie składa się miesięcznego rozliczenia do US, a w całorocznym PIT wszystko się wyrówna, jeśli nadal masz przychód z B2B.
2 lipca 2018 at 00:23
Co w przypadku, gdy pracuję na umowie B2B w firmie programistycznej i wydatki danego miesiąca (np. zakup telefonu i tabletu) przewyższą uzyskany przychód w danym miesiącu?
2 lipca 2018 at 11:37
Jeśli Twoje koszty w danym miesiącu przewyższą przychód to nie jest problem. Zakupiłeś sprzęt, który posłuży Ci do uzyskania przychodu w kolejnych miesiącach. Nie jest to zakup jednorazowego użytku, wszystko niezbędne aby lepiej wykonać usługę. Przychody i koszty sumujemy w każdym miesiącu i podatek będzie liczony narastająco. Jeśli np. w czerwcu była strata, wyrówna się ona w lipcu, gdzie już nie będziesz miał takich kosztów. Przykład: Na dzień 30.06 mój przychód wynosi 30 000 zł, a koszty 40 000 zł, także w rozliczeniu czerwca wykażę stratę w wysokości 10 000 zł, nie zapłacę podatku. Natomiast w lipcu wystawiłam fakturę na 15 000 zł, ale w kosztach miałam tylko 200 zł. Rozliczenie lipca będzie wyglądało tak: 30 000 + 15 000 (przychód) = 45 000 zł, 40 000 + 200 (koszt) = 40 200 zł. Przychód – koszt = dochód –> 45 000 – 40 200 = 4800 zł. W lipcu już jest dochód od którego będzie płatny podatek. To tak w uproszczeniu. Nic się nie stanie jak w danym miesiącu jest strata. Nie składa się miesięcznego rozliczenia do US, a w całorocznym PIT wszystko się wyrówna, jeśli nadal masz przychód z B2B.
2 lipca 2018 at 12:07
Dzięki za obszerną odpowiedź 🙂
Dodatkowo z tego co kojarzę, to jeżeli koszty są z kilku faktur i da się je podzielić, to nie musisz ich rozliczać w danym okresie rozliczeniowym (miesiącu lub kwartale), ale możesz je wrzucić jeszcze przez dwa kolejne okresy rozliczeniowe.
A więc jeżeli te 40 000 zł kosztów to np. 8 faktur po 5 tysięcy złotych, to np. 4 z nich (20 tysięcy zł) możesz wrzucić teraz, a pozostałe 4 za miesiąc. Tu jednak @patrycjauczycka:disqus musiałaby to potwierdzić, bo ja nie jestem biegły w księgowości 🙂 Nie wiem też, czy po drodze nie zmieniły się jakieś VAT-owskie przepisy w tej kwestii.
2 lipca 2018 at 17:23
Potwierdzam 🙂 można w takiej sytuacji rozliczyć część faktur w kolejnych dwóch okresach rozliczeniowych.
2 lipca 2018 at 17:48
Dzięki!
7 czerwca 2018 at 09:04
Ciekawe ilu z Was kupując usługi lub sprzęt za granicą opłaca „podatek u źródła” lub w ogóle wie co to jest?
26 maja 2018 at 11:19
Co jesli posiadam zatrudnionego pracownika, tylko ze zdalnie. Nadal moge wliczyc w koszt kawe, ekspress.
26 maja 2018 at 21:19
Ciężko powiedzieć. Teoretycznie, jeżeli masz pracownika etatowego i masz biuro, w którym ten pracownik może od czasu do czasu pracować, to kawa i ekspres pewnie przejdzie.
Z wypowiedzi na grupie na FB widzę też, że niektórzy i bez pracowników rozliczają takie wydatki. Podejrzewam, że wszystko to kwestia podejścia konkretnego urzędnika i tego, czy w końcu kiedyś ktoś się nie przyczepi.
11 kwietnia 2018 at 14:09
Orto nazi here!
„że przedsiębiorcą nie przysługuje takie prawo.”
przedsiębiorcOM nie Ą 😉
Blog świetny!
11 kwietnia 2018 at 14:40
Dzięki 🙂 Staram się.
A ort poprawiony. Też dzięki 😉
11 kwietnia 2018 at 14:48
Teraz to ja podziękuję za szybką reakcję 😉
Podoba mi się Twoje podejście. Powodzenia w dalszej pracy !
29 marca 2018 at 15:52
Hej! Mam pytanie do kursów właśnie kupowanych na Udemy bądź innych zagranicznych cudach (kupuję subskrypcję dźwięków z east west sounds) – w jaki sposób to rozliczać jako koszty? Co wykorzystać do rozliczenia, jak by to ugryźć, jakiś poradnik? 😉
29 marca 2018 at 23:20
Hej.
Jeżeli chodzi o Udemy akurat, to można do nich napisać mailowo prośbę o fakturę i oni odsyłają (info: https://www.facebook.com/groups/ProgramistaNaSwoim/permalink/1034364490040688/ ).
Niestety nie ma jednej, jedynej słusznej drogi – najpierw spróbuj się skontaktować i po prostu wydobyć fakturę. Może to będzie prostsze niż myślisz 🙂 A jeśli się nie uda, to podpytaj na grupie: https://www.facebook.com/groups/ProgramistaNaSwoim/ – może znajdzie się ktoś w podobnej sytuacji.
Pozdrawiam!
5 kwietnia 2018 at 13:32
Dzięki za info!
25 lutego 2018 at 22:33
Czy jako programista aplikacji na Androida, mogę wrzucić w koszty telewizor z systemem Android TV?
Potrzebuję tego telewizora do rozwoju i testowania aplikacji na te telewizory.
Jestem freelancerem i pracuję z domu, często dla klientów zagranicznych. Aplikacje na taki telewizor poszerzyłyby zakres moich usług.
Czy nie będzie problemu z urzędem skarbowym, gdy telewizor będzie stał w mieszkaniu w którym pracuję? I co z abonamentem RTV – nie zamierzam używać telewizora do oglądania telewizji, nawet nie zamierzam kupować do tego żadnego pakietu telewizji czy anteny. Będę tylko odpalał na nim aplikację które sam tworzę (+ aplikacje konkurencji).
25 lutego 2018 at 22:50
Przyznam szczerze, że to co napisałeś jest dla mnie dobrym uzasadnieniem zakupu jeśli faktycznie piszesz aplikacje na Android TV. Telewizory są o tyle problematyczne, że urzędnicy zawsze się mogą przyczepić, że nie wykorzystujesz go wyłącznie do pracy. Nie potrafię jednoznacznie powiedzieć „tak” lub „nie”, bo tak naprawdę co urząd skarbowy to inne zdanie. Mogę Ci tylko powiedzieć, że ja bym chyba wrzucił gdybym miał faktycznie do tego podstawy – uczciwość przede wszystkim, a i z urzędem skarbowym nie będzie problemu.
Co do abonamentu RTV to tu niestety go nie ominiesz. Abonament płaci się za odbiornik, a nie za to że go używasz – dziwne, ale prawdziwe 🙁 Więc zgłaszając zakup takiego telewizora praktycznie od razu mówisz, że go masz. Sprawdź jednak – może to nie jest aż tak duża opłata i i tak będzie Ci się opłacało.
26 lutego 2018 at 08:13
Dziękuję za szybką odpowiedź 🙂
Zastanawiam się jeszcze nad taką alternatywą: Telewizor bez Android TV kupić prywatnie + przystawka do telewizora z Android TV na firmę.
Wtedy może byłoby to łatwiejsze do wytłumaczenia (łatwiejsza akceptacja urzędników że TV w domu, a przystawka z Android TV tylko do pracy).
26 lutego 2018 at 08:21
Wiesz co, to na pewno znacznie pewniejszy pomysł. A ja mam jeszcze jeden 🙂 Jeżeli faktycznie kupujesz to z przeznaczeniem firmowym to kup:
– przystawkę z Android TV
– a zamiast telewizora kup monitor (może być nawet tak duży jak telewizor)
Podejrzewam, że monitor da się tak samo łatwo spiąć jak i telewizor (ale tylko strzelam bo się nie znam), a monitor w odróżnienia od telewizora rozliczysz bez problemu. No i znika też problem abonamentu RTV, bo ten monitorów nie obejmuje. Co myślisz?
26 lutego 2018 at 08:31
Spiąć do monitora nie będzie pewnie problemu.
Jednakże, rzeczywiście potrzebuję TV, ponieważ chciałbym przetestować aplikację na ekranie z dużym rozmiarem i rozdzielczością (tak jak najczęściej klienci będą używali). Bo do samego developmentu mogę używać kompa z emulatorem Android TV.
Bardziej chodzi mi o przetestowanie skalowania aplikacji najpisanej na komputerze, i sprawdzenie tego feelu jak aplikacja zachowuje się na dużym ekranie.
Mam teraz klienta który ma teraz właśnie takie wymaganie, i w sumie koszt telewizora nie będzie dla mnie jakimś problemem. Bardziej chodzi mi właśnie o kwestię księgową, bo skoro już i tak muszę kupić ten TV do pracy, to fajnie byłoby to wrzucić w koszty.
26 lutego 2018 at 08:36
Dlatego napisałem, że strzelam 🙂
To jeśli masz już klienta, pod którego to potrzebujesz to śmiało wrzucaj w koszty. A jeżeli masz jakąś kopię korespondencji, albo dokumentacji, którą będziesz mógł się posiłkować przy ewentualnej kontroli, to w ogóle się nie zastanawiaj.
Sprawdź tylko jak wygląda sprawa z abonamentem RTV, bo mogę mieć nieaktualne informacje 🙂
26 lutego 2018 at 08:38
Dzięki za pomoc 🙂
W takim razie czuję się pewniejszy, pewnie wrzucę w koszty.
Jeszcze porozmawiam z księgową, no ale skoro rzeczywiście mam takie zabezpieczenie w postaci tego klienta, to powinno byc łatwiej 🙂
26 lutego 2018 at 08:43
Spoko. Pamiętaj tylko o jednym – księgowa może Ci to odradzać, bo ona nie jest Tobą 🙂 Tzn. księgowa/biuro rachunkowe służy głównie do tego, żeby zaksięgowało nam dobrze wydatek, który im podeślemy. Dlatego też nie znając całej sytuacji różne biura rachunkowe mogą powiedzieć różne rzeczy. Ale Ty tutaj masz silne podstawy do wrzucenia tego 🙂
14 lipca 2019 at 15:48
Do tego jeszcze kursy na YT do podnoszenia kwalifikacji
16 lutego 2018 at 13:52
Czy można wrzucić w koszta:
– zakup garnituru? (Służy np. w pozyskaniu klienta itp.)
– jakieś witaminy, batony, obiad w pracy (żeby się lepiej i szybciej myślało w pracy)?
– gdy pracuje się u klienta np. herbata, albo coś tego typu?
16 lutego 2018 at 19:23
Cześć.
1. Garnitur wrzucisz w koszty tylko pod warunkiem nadrukowania na niego swojego firmowego logo – wtedy jest prosta przesłanka, że faktycznie reprezentujesz firmę.
2. Nic takiego. Tylko gdybyś miał pracowników na umowę o pracę.
3. Tutaj możesz próbować dokumentować jedynie jakieś wydatki na kawy, herbaty biznesowe (z klientem lub potencjalnym klientem). Ale to nie zawsze przechodzi.
Pozdrawiam.
19 listopada 2017 at 21:54
Hej, mam pytanko odnośnie zakupu początkowo prywatnie a później proszenie o FV. Wysyłasz wtedy list polecony z paragonem i danymi do FV?
A co jesli np sprzedający i tak wystawił Ci FV na dane (prywatne) z allegro? Zauważyłem, że czasami tak robią?
Czy sprzedający może odmówić wystawienia FV na dane Twojej firmy jeżeli kupowałeś na prywatne konto allegro?
Pozdrawiam 🙂
19 listopada 2017 at 22:02
Hej!
W takim przypadku piszę maila, że chciałbym fakturę na firmę i podaje jej dane. A paragon wysyłam dokładnie tak jak wspomniałeś – poleconym.
Jeżeli dostałeś fakturę prywatną zamiast paragonu, to to jest jeszcze korzystniejsza opcja, bo… nutę musisz nic odsyłać. Po prostu prosisz o fakturę na firmę, a sprzedawca wystawia korektę faktury na nowe dane.
Nie może Ci tego odmówić ☺
Mam nadzieję, że pomogłem?
19 listopada 2017 at 22:12
No pewnie, dziękuję że tak szybko.
A pytam dlatego, bo dopiero co kupiłem stację dokującą na firmę i okazało się, że jeden port nie działa. Normalnie to bym odesłał bez wnikania w szczegóły.
Niestety wyczytałem, że w moim wypadku to sprzedawca już nie ma żadnych obowiązków posprzedażowych – tak jakby dla mojej działalności nie miało znaczenia czy sprzęt jest sprawny czy nie. Jest oczywiście gwarancja – ale to już świadczenie dobrowolne producenta.
Cóż, strasznie niesprawiedliwe.
Ale nic tak nie uczy jak błedy… i Twoje rady 🙂
Pozdrawiam.
30 października 2017 at 11:07
Dużo części do komputera da się dokupić i jest na to uzasadnienie, a jak jest w przypadku karty graficznej? Przejdzie takie coś czy nie?
30 października 2017 at 12:09
Zapytam z drugiej strony: a da się uruchomić komputer bez karty graficznej w trybie zdatnym do efektywnej pracy? 🙂 Moim zdaniem karta graficzna jest „integralną” częścią komputera, podobnie jak RAM, czy dysk. Wszystko możesz wymieniać w ramach potrzeb i wszystko powinno przechodzić na tych samych zasadach. Takie jest moje zdanie.
30 października 2017 at 12:21
No aktualnie działam na zintegrowanej, więc ogólnie się da i przy pracy nie odczuwam jej braku (dwa monitory FHD), dlatego też zastanawiam się jak można by umotywować zakup karty graficznej (GTX1080) tak by potem urzędnik się nie czepiał.
30 października 2017 at 13:19
Mocna karta graficzna programiście to pewnie przy programowaniu gier, technologiach blockchain, czy GPU accelerated computing ( http://www.nvidia.com/object/what-is-gpu-computing.html ) i pewnie w kilku innych miejscach. Nie wiem co tam robisz, więc ciężko mi powiedzieć, ale GPU można wykorzystywać częściej niż to się wydaje.
30 października 2017 at 13:26
Zajmuję się bazami danych i drugorzędnie full stack JS, ale działalność zawsze można rozszerzyć o potrzebne kody 😉
30 października 2017 at 14:05
Dokładnie. Nic nie stoi na przeszkodzie rozwinięcia DG i wejścia w nowe obszary, albo przynajmniej potestowanie możliwości 😉
25 października 2017 at 15:28
Wrzuciłem Roombę #YOLO jeśli mop przechodzi to czemu nie Roomba, która pozwala zaoszczędzić znacznie więcej czasu?
25 października 2017 at 17:30
Trzymam kciuki, żeby przeszło bez problemu✊ Ja myślę podobnie do Ciebie – Roomba to po prostu „znak czasu”, nowe, lepsze narzędzie na rozwiązanie starego problemu. Podejrzewam, że z biegiem czasu, będzie to coraz bardziej „normalne”. Pytanie kiedy będzie ten moment kulminacyjny ☺ Daj znać za jakiś czas co z tego wyszło.
25 października 2017 at 17:45
Mój księgowy jest dosyć restrykcyjny a Roombę przepuścił bez problemu – nie wiem, jak się przyczepią do czegoś takiego jak to, to co najwyżej podziękuję grzecznie za pomoc w podjęciu decyzji o emigracji 😛
25 października 2017 at 11:29
Przymierzam się właśnie do założenia własnej działalności i nurtuje mnie jedno pytanie:
Co w przypadku gdy zdecyduję się na tzw biuro wirtualne? I nie pracuję w siedzibie firmy(biurze wirtualnym), a u klienta. Wtedy też mogę rozliczać samochód, paliwo, itp jako środek dojazdu do miejsca pracy?(ale nie miejsca prowadzenia działalności)? To samo z komputerem i innym sprzętem – rozumiem, że muszą one znajdować się w biurze (które jest wirtualne, więc to nierealne :)).
25 października 2017 at 17:25
Cześć.
Dzięki za komentarz.
Na początek małe ostrzeżenie w związku z VAT-em i biurami wirtualnymi:
https://www.facebook.com/ProgramistaNaSwoim/posts/1903402516647263?comment_id=1912742815713233&comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22R%22%7D
Zbadaj tą sprawą za wczasu, żebyś później nie miał problemów.
A wracając do Twojego pytania: to nie jest tak. Adres prowadzenia działalności nie oznacza, że Ty tam siedzisz całymi dniami i nie wychylasz się z nory ☺ Ja mam działalność zarejestrowaną w mieszkaniu, ale nie oznacza to, że cały czas tam siedzę. Czasem jadę do jakiejś kawiarni, czasem pracuję u klienta, czasem z domu rodziców (jak mam coś do załatwienia w okolicy). Dlatego rozliczenie samochodu nie jest problemem. Podobnie ze sprzętem – większość, jak np. laptop, jest przenaszalna i nie jest przyspawana do jednego miejsca. Więc nie masz co się obawiać rozliczania takich rzeczy. Zawsze możesz też podać adres dodatkowego miejsca prowadzenia działalności w CEIDG i wtedy nie będzie już żadnych wątpliwości.
Mam nadzieję, że rozjaśniłem Ci sytuację, ale gdybyś miał jeszcze wątpliwości, to śmiało pytaj ☺
15 października 2017 at 21:01
Kawa / herbata – da się 😉
15 października 2017 at 21:38
Prowadząc jednoosobową działalność gospodarczą bez pracowników we własnym domu? ☺
15 października 2017 at 21:42
Tak o ile przychodzą do Ciebie potencjalni klienci których możesz poczęstować
13 października 2017 at 13:21
Dziękuję za świetny artykuł! Zdecydowanie przyda się w niedalekiej przyszłości 😉
13 października 2017 at 13:53
Bardzo mnie to cieszy 🙂
13 października 2017 at 09:40
Bardzo wartościowe informacje. Pisałeś o wynajęciu mieszkania, a czy zastanawiałeś się na zakupem lokalu na biuro? Zastanawiam się czy ratę kredytu można wliczyć w koszty.
13 października 2017 at 10:48
Nie zastanawiałem się i niestety nie orientuję się na chwilę obecną jak to wygląda. Ale chętnie się dowiem jeśli podejmiesz temat 🙂
13 października 2017 at 09:02
A np. kindle?
13 października 2017 at 09:30
Przejdzie. Na 99% 🙂 Teraz ebooki są coraz bardziej popularne, a Kindle lub jemu podobne czytniki, są chyba najwygodniejszą formą ich obsługi.
13 października 2017 at 08:46
Ja normalnie biorę FV na każde doładowanie i księgowa to rozlicza. Nie będę brał abonamentu tylko z tego powodu
13 października 2017 at 09:29
Dzięki za zwrócenie uwagi. To jest zapewne jedna z tych rzeczy, która u jednego urzędnika przejdzie, a u drugiego nie przejdzie. Poprawiłem opis rozliczania kosztów telefonu.
13 października 2017 at 18:42
Ja sobie wziąłem osobny numer prepaid w njumobile, który będzie jako „firmowy” i wpisany w przyszłości w CEDIG… ponieważ nju mobile nie wystawia faktur, to doładowania będą przez BlueMedia, gdzie można dostać faktury za te doładowania.
13 października 2017 at 18:45
Dzięki za podpowiedź. Sam muszę pomyśleć nad takim rozwiązaniem ☺
11 lutego 2018 at 10:45
Nie wystarczy po prostu przepisać numer prepaid na firmę? Tzn. nie sprawdzałem, po prostu sam mam zamiar to zrobić w najbliższych dniach.
13 lutego 2018 at 10:15
Tak naprawdę co urząd skarbowy, to inne podejście i interpretacja. Spróbuj 🙂
13 października 2017 at 07:33
Zastanawiam się jeszcze nad jednym: przy 1os DG może się zdarzyć, że czasem zachorujemy. Czy wtedy możemy leki wliczyć w koszt ? Pewnie nie ; ) – urzędas by powiedział że chorujemy w prywatnym czasie ; P
13 października 2017 at 09:25
Leki nie przejdą 🙂 No chyba, że założysz bloga/vloga/podcast/cokolwiek, na którym będziesz opisywał skutki działania tych leków 😀